Skuteczne Treści Marketingowe – Jak Pisać?
“Chcesz zainteresować swoich odbiorców i klientów – to dostarcz im wartościową treść.” Jeśli interesujesz się marketingiem internetowym, pewnie widziałeś to zdanie już kilka razy, w wielu miejscach. I bardzo dobrze, bo TREŚĆ w Internecie ”robi robotę”. Warto jednak nie tylko zadawać sobie pytanie CO, ale też pytanie JAK.
JAK pisać treści, które polubią odbiorcy?
Oczywiście nie ma jednego, stuprocentowego sposobu. Wszystko zależy od rodzaju relacji, jaką chcemy stworzyć z odbiorcą, od tego kim nasz odbiorca jest i jakim kanałem będziemy się z nim kontaktować. Są jednak 3 szczególne obszary, na które – naszym zdaniem – warto zwrócić szczególną uwagę tworząc posty w mediach społecznościowych czy wpisy na strony internetowe. I to zanim zastanowimy się dokładnie nad ich treścią.
Co to za obszary? Zapraszamy do czytania dalej 🙂
ODBIORCA
Można już skorzystać z naszej najnowszej oferty, Szanowny Panie.
#1. Personalizacja
Przed ekranem komputera siedzi człowiek, taki sam jak Ty. Człowiek, ma to do siebie, że lubi, by zwracano się do niego personalnie. Dale Carnegie napisał, że własne imię jest dla człowieka najsłodszym i najważniejszym dźwiękiem w każdym języku i pewnie miał sporo racji.
Możesz nie mieć możliwości zwracać się do każdego klienta po imieniu, ale na szczęście w języku polskim odmieniamy czasowniki przez osoby 🙂 Dzięki temu, Twój odbiorca może się poczuć tak, jakbyś zwracał się w danym momencie tylko i wyłącznie do niego.
Jak to wygląda w praktyce? Zamiast “można”, napisz “możesz”, a do “zaczynamy promocję” dodaj “pamiętaj, że (zaczynamy promocję)”. Tekst pełen form bezosobowych kojarzy się z podręcznikiem albo kodeksem, a bezpośrednie zwroty są odbierane przyjaźniej i po prostu bardziej “ludzko”.
Skoro już mowa o bezpośredniości…
#2. Na “ty”?
Serdecznie zapraszamy Państwa na naszego Facebooka.
Jeśli czujesz, że coś w tym zdaniu nie gra, to jesteś na dobrej drodze. Komunikacja w Internecie umożliwia bezpośredni kontakt. Właśnie dlatego, zgodnie z zasadami netykiety w Internecie zwracamy się do siebie na “ty”.
Oczywiście należy od tej zasady odstąpić, jeśli ktoś nie życzy sobie, by zwracano się do niego w ten sposób. Także w komunikacji mailowej zwrot “ty” nie zawsze będzie odpowiedni. Jednak w większości przypadków, szczególnie na Facebooku czy w artykułach takich, jak ten, narracja drugoosobowa sprawdzi się najlepiej i nie będzie to faux pas.
Zwracanie się na “ty” wzbudza czasami obawy o profesjonalne postrzeganie naszej osoby czy firmy. Formy Pan, Pani oraz Państwo z kolei sprawiają, że zdania są dłuższe, brzmią nienaturalnie i budują dystans, a zwykle nie to chcemy osiągnąć zwracając się do klienta przez Internet. Wybór należy do Ciebie, bo sam najlepiej znasz swoich odbiorców.
My polecamy komunikaty na “ty” 🙂
JĘZYK
Niestety nie przenosimy się jednak do nowego biura i nie wiemy, kiedy coś mogłoby się zmienić w tej sytuacji.
Pamiętaj, że w komunikacji internetowej wciąż obowiązują (przynajmniej niektóre) zasady komunikacji offline, takie jak używanie pozytywnego i prostego języka.
#3. Trudne zaprzeczenia
Słyszałeś kiedyś o tym, że nasz mózg nie rozumie słowa “nie”? Jeśli zastanowisz się przez chwilę, od razu zrozumiesz, że to zupełnie niemożliwe. W tym akapicie “nie” pojawia się już czwarty raz, a Ty nadal doskonale rozumiesz, o czym mowa 🙂
Jednak mamy pewien problem z negacją, a im bardziej skomplikowany przekaz, tym trudniej go zrozumieć, gdy pełno w nim zaprzeczeń. Oczywiście, że mózg rozumie “nie”. Ale żeby mógł zrozumieć “nie czytaj”, musi najpierw zrozumieć samo “czytaj” i dopiero potem dodać do tego “nie”. I właśnie stąd problem – trzeba zrozumieć dwa słowa, zamiast jednego, a to zajmuje więcej czasu (nawet jeśli są to ułamki sekundy). Uwierz nam na słowo: mózgi – Twój i Twoich klientów – kochają prostotę 🙂
Po prostu następnym razem zamiast “nie zapomnij” napisz “zapamiętaj”, a zamiast “niestety nie przenosimy się jednak do nowego biura i nie wiemy, kiedy coś mogłoby się zmienić w tej sytuacji” lepsze będzie “na razie zostajemy jeszcze w naszym starym, dobrym biurze i poinformujemy Was, kiedy zmienimy adres”. I problem negacji z głowy!
Na zakończenie tego tematu zapamiętaj jeszcze jedną rzecz: język pozytywny to nie tylko brak przeczeń. Warto – choć może to najbardziej oczywista informacja pod słońcem – wystrzegać się zwrotów takich jak musisz i powinieneś. Tak przekorna istota jak człowiek mogłaby w takim wypadku zachować się przeciwnie do Twoich intencji 🙂
#4. Tryb przypuszczający
Wracając jeszcze na chwilę do “nie wiemy, kiedy coś mogłoby się zmienić” – lepiej zostawić tryb przypuszczający językoznawcom i ich uczniom 🙂 Nie zawsze da się uniknąć “-by” (ani “nie”), a czasami możemy używać tej cząstki jak najbardziej celowo (“tak przekorna istota jak człowiek mogłaby w takim wypadku…”). Ale w niektórych przypadkach unikanie “-by” jest bardziej niż wskazane.
Według Słownika Języka Polskiego PWN tryb przypuszczający, to “tryb czasownika wskazujący, że mówiący traktuje treść zdania nie jako rzeczywistą, tylko możliwą”. Pewnie się zgodzisz, że “chcesz” a nie “chciałbyś” ogłosić promocję, zaprosić na wydarzenie itd. – są to przecież Twoje rzeczywiste, a nie możliwe intencje. Właśnie dlatego w zdecydowanej większości przypadków lepsze będzie użycie trybu oznajmującego lub rozkazującego (chociaż i tego ostatniego powinniśmy używać z umiarem).
#5. Nie zaczynamy zdania od “więc”
Ani od “ale”. Ani w ogóle od środka zdania. Ale (!) jak pisaliśmy na początku naszych rozważań o języku, w Internecie nie musimy przestrzegać wszystkich zasad obowiązujących w języku mówionym.
Wszystko zależy od tego, co chcemy osiągnąć i do kogo trafić. Jeśli zależy nam na naturalnym, bezpośrednim kontakcie, to o niektórych złotych zasadach z lekcji polskiego możemy zapomnieć. Dla jasności – nie dotyczy to zasad ortografii i interpunkcji, ale jeśli chodzi o takie niewinne “więc”… W tym tekście jest już kilka zdań zaczynających się od więc lub ale, a Ty ciągle go czytasz (i bardzo nam miło z tego powodu) 🙂
Więc (znowu!) o co tak właściwie chodzi? Pisz dynamicznie. Swoim stylem. Jeśli masz ochotę zacząć zdanie od więc, to zacznij. Jeśli czujesz, że rozdzielenie zdania złożonego dobrze mu zrobi, to rozbij je na 2 lub 3. To doda tekstom dynamiki i naturalności. A jeśli nie jesteś pewien, czy Twoja “naturalność” będzie zrozumiała dla innych, koniecznie “wypróbuj” swój tekst na kilku osobach 🙂
Więcej o języku, jakim warto się zwracać do odbiorcy (a szczególnie o języku reklamy) przeczytasz w książce prof. Jerzego Bralczyka “Język na sprzedaż”.
No dobrze. Podstawy już mamy. Teraz pora na dodatki 🙂
ZNAKI GRAFICZNE
#6. Emotikony – Gwarantujemy 100 % satysfakcję z naszych produktów ??????
Jeśli nie sprzedajesz produktów nastolatce, prawdopodobnie nie będziesz chciał używać tylu emoji w swoich komunikatach. Jednak te kolorowe ikony ułatwiają porozumiewanie się i sprawiają, że nadawca komunikatu wydaje się bardziej przyjazny i kompetentny. Będziesz bardzo zdziwiony, jak wiele badań przeprowadzono, żeby to sprawdzić 🙂
Po pierwsze – nasze mózgi traktują emotikony jak ludzkie twarze, a na ludzkie twarze zwracają więcej uwagi, niż na cokolwiek innego. Kilka emoji i uwaga odbiorcy przykuta na dłużej.
Po drugie – mózg ludzki przetwarza informacje wizualne szybciej, niż tekstowe. Jeśli wydaje Ci się to dziwne, pomyśl po prostu o tym, kiedy zostało wynalezione pismo 🙂 Nasz mózg miał o wiele więcej czasu, żeby “przyzwyczaić się” do obrazów, niż do liter i dlatego odbieranie informacji wizualnych idzie mu o wiele lepiej. A to oznacza, że emotikony mogą uprościć komunikaty, które chcemy przekazać.
Po trzecie – przeczytany tekst może być lepiej zapamiętany, jeśli występują w nim emoji. Jak to działa? Najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie odwołuje nas do pierwszego punktu. Lepiej zapamiętujemy treści nasycone emocjonalnie. Relacje z ludźmi są bardziej emocjonalne, niż czytanie tekstu. A skoro nasz mózg traktuje emotikony jak ludzkie twarze… koło się zamyka 🙂
Po czwarte – eksperci używający emotikon w kontaktach z klientami są postrzegani jako bardziej kompetentni i bardziej przyjaźni. I wcale nie mniej profesjonalni, oczywiście jeśli nie przesadzają z ilością ikon. Ciekawe opracowanie innych badań naukowych dotyczących emotikon (w języku angielskim) znajduje się tutaj.
Jednak emotikony nie tylko sprawiają, że wydajesz się bardziej przyjazny, a Twoje przekazy są lepiej zapamiętywane. Emoji używane w postach w mediach społecznościowych pomagają podzielić i uporządkować tekst. Ułatwiają też zrozumienie Twoich intencji jako nadawcy, np. gdy chcesz zażartować 🙂
Ostatnia informacja odnośnie tych ikonek – kobiety używają ich w większej ilości, niż mężczyźni i bardziej je lubią. Ma to swoje źródła w codziennym życiu – kobiety intensywniej gestykulują i okazują więcej emocji, a przecież to głównie o emocje chodzi w emoji. Warto więc dobrać “nasycenie emotikonami” do płci Twojego odbiorcy.
A jak użyć emoji w bardziej kreatywny sposób, niż jako “zwykły” dodatek do tekstu? Możesz ułożyć z nich rebus dotyczący nowego, nieznanego jeszcze produktu i stworzyć w ten sposób konkurs. Albo poprosić swoich obserwatorów o opisanie Twojej firmy za pomocą samych tylko ikon. Ciekawym rozwiązaniem będzie też dodawanie emoji do przycisków na stronie internetowej lub używanie ich jako formy feedbacku.
My już się przekonaliśmy do używania emotikon, a Ty?
To już wszystko, co dzisiaj dla Ciebie przygotowaliśmy. W Coconut Agency wiemy, że każde słowo się liczy, a sposób w jaki przekazujesz komunikaty jest tak samo ważny, jak ich treść.
Zastanów się, jak publikują organizacje, które cenisz. Dlaczego ich przekaz do Ciebie przemawia? Czy to tylko kwestia treści komunikatu? A może mają jeszcze to “coś”? Być może tym ”czymś” jest właśnie dbałość o formę przekazu.
Jeśli któryś z naszych 3 sposobów szczególnie przypadł Ci do gustu, koniecznie daj nam znać w komentarzu. Mamy nadzieję, że od dzisiaj o swoje JAK będziesz dbać przynajmniej tak samo, jak o CO 🙂
Przypisy:
- Churches, O., Nicholls, M., Thiessen, M., Kohler, M. i Keage, H. (2014). Emoticons in mind: An event-related potential study. Social neuroscience, 9(2), 196-202.
- Kalyanaraman, S. i Ivory, J. (2006). The face of online information processing: Effects of emoticons on impression formation, affect, and cognition in chat transcripts. In annual meeting of the International Communication Association, Dresden International Congress Centre, Drezno, Niemcy.
- http://www.abc.net.au/science/articles/2014/02/06/3938772.htm
- https://www.liveplan.com/blog/scientific-reasons-why-you-should-present-your-data-visually/
- https://www.researchitaly.it/en/news/how-does-our-brain-understand-negative-meanings/